voice

Steczkowska kontra Sadowska – czy królowa wciąż pozostanie tylko jedna?

Gwiazdy, gwiazdki i gwiazdeczki… lśnią, czarują, zachwycają, a nierzadko doprowadzają wielu do szału. Na szczyty popularności i sławy wkraczają różnorakimi drogami – znajomości, kontrowersyjne zachowanie, rzadziej ze względu na ciekawą osobowość, czy talent. Nie jest dla nikogo niespodzianką, że często tak szybko, jak znalazły się ON THE TOP wśród światowych celebrytów, tak samo szybko spadły na ziemię z wielkim hukiem… bez poklasku rzecz jasna. Dom wart miliony dolarów, futra z norek, botoks, ciąża, burzliwe rozstania, nowy projekt zawodowy, czyli wszystko o znanych i lubianych przedstawicielach show biznesu od USA po Australię.

everybodylovesstars.wordpress.com z pewnością nie będzie drugim Pudelkiem, Kozaczkiem, czy Pomponikiem. Założeniem funkcjonowania tego bloga jest przede wszystkim autorskie spojrzenie na świat celebrytów z lekkim przymrużeniem oka. Na pewno nie zabraknie tu krytyki, osobistej oceny, ale i wielu ciekawostek. Na miarę możliwości będę starała się pokazywać Wam, jak wygląda praca i życie prywatne naszych idoli „od kuchni”.

Jeśli mowa o backstage’u – co prawda bez sody i dżusu 🙂 – dwa tygodnie temu miałam okazję wziąć udział w nagraniach nowej edycji popularnego show – The voice of Poland i od razu mogę powiedzieć, że dla takiej fanki programów muzycznych, jaką jestem ja, 4 dni na planie były niesamowitym przeżyciem. To jedyna okazja, by móc zobaczyć roztańczonego Marka Piekarczyka, Tomsona bez czapki, bądź Barona kręcącego filmik wspólnie z publicznością podczas jednej z przerw! Kolorowe światła, neony, muzyka na żywo i ogrom pozytywnej energii płynącej nie tylko od publiczności, ale i całej ekipy pracującej przy produkcji programu to nie wszystko. Wisienką na torcie była oczywiście piątka trenerów 4 edycji Voice of Poland.

studio the voice of poland

autorska fotografia – studio The Voice of Poland

Nikt nie spodziewał się, że adaptacja amerykańskiego „The voice” odniesie w Polsce tak wielki sukces. Program otrzymał w tym roku Telekamerę 2014 w kategorii najlepszy program rozrywkowy. Bardzo bliscy zwycięstwa w kategorii juror byli też Tomson i Barona – trenerzy show zajmujący wspólny fotel. Przegrali jednak z ulubienicą TVN-owskich władz – Agnieszką Chylińską, jurorką Mam talent. Osobiście uważam, że lata świetności wokalistki O.N.A odeszły już w niepamięć, a nagroda z powodzeniem mogłaby powędrować w ręce świeżej krwi, tym bardziej, że chłopcy z Afromental w roli coach’ów radzą sobie doskonale. Nie dziwi więc, że tak szybko zyskali serca fanek programu – moje oczywiście też 🙂

IMG_20140212_160324

IMG_20140213_115441

IMG_20140215_132604

autorskie fotografie – Tomson i Baron

Nie da się ukryć, że najmocniejszą stroną talent show, niezależnie od jego formuły, regulaminu, charakteru, stacji telewizyjnej, czy kraju są CELEBRYCI. To głównie dla nich siadamy wieczorem w wygodnym fotelu, bierzemy pilot do ręki i nastawiamy telewizor w oczekiwaniu na ulubione show. W końcu nic nie kręci widza bardziej niż podziwianie pięknych kreacji ulubionych gwiazd, śledzenie kłótni za stołem jurorskim, czy też może przystojny prowadzący!

The voice emitowany jest w 47 krajach i o ile edycja amerykańska posadziła na czerwonym fotelu m.in. Adama Levine’a, Christinę Aguilerę, Shakirę, czy Ushera – gwiazdy światowego formatu, o tyle Rochstar – producent polskiej wersji programu zdecydował się obsadzić cztery trenerskie miejsca z nieco mniejszym rozmachem. Wydaje mi się, że mimo wszystko poziom programu w porównaniu do innych talent show w Polsce wciąż bije o głowę zostawiając je daleko w tyle.

IMG_20140215_132056

IMG_20140212_155505

autorskie fotografie – Maria Sadowska, Tomson i Baron, Justyna Steczkowska

Justyna Steczkowska, Maria Sadowska, Marek Piekarczyk oraz (chyba największe zaskoczenie programu) Tomson i Baron – to skład trenerski najnowszej edycji The voice of Poland, którego emisja zacznie się wraz z wiosenną ramówką TVP2 już 1 marca. W tym sezonie reżyser Rinke Rooyens (prywatnie były mąż Kayah, z którą ma 16-letniego syna Rocha) zdecydował się pozostawić skład trenerski taki sam, jak w edycji trzeciej, z wyjątkiem Edyty Górniak, która jak sama twierdzi „nie zniosłaby dłużej oceniania ludzi i wybierania, kto jest lepszy”. Chodzą jednak plotki, że praca z „ckliwą Edzią” do najłatwiejszych nie należała, a ekipa zaś miała dość fochów i wygórowanych wymagań trenerki. W efekcie do gry powróciła Justyna Steczkowska, która zasiadała już w fotelu voice’a w jego drugiej edycji. Początkowo wydawało mi się, że jest to skład idealny… do czasu. O ile Tomson i Baron, na punkcie których nastolatki rzucają stanikami, a dojrzałe kobiety tracą zmysły od samego patrzenia na nich, o tyle obecność Justyny Steczkowskiej i Marii Sadowskiej w jednym programie budzi pewną nutkę podekscytowania i ciekawości.

page

http://instagram.com/mariasadowska i http://instagram.com/justynasteczkowska

Justyna i Marysia to dwie totalnie różne osobowości. Ta pierwsza szlifowała pod swym czujnym okiem srogiej pani profesor ogromny talent – młodego, ale piekielnie zdolnego Michała Sobierajskiego, druga zaś, doprowadziła w ostatniej edycji Mateusza Ziółko do zwycięstwa. Mimo, że obie artystki znają się od dawna, obie pochodzą z muzykalnych rodzin i w wielu wywiadach wypowiadają się o sobie nawzajem w samych superlatywach, w tonie ich wypowiedzi z powodzeniem dostrzec można delikatną nutkę zazdrości. Okazuje się, że ich wzajemny stosunek podczas nagrań przesłuchań w ciemno był – krótko mówiąc – obojętny. Pierwszy zgrzyt między trenerkami nastąpił w chwili, gdy okazało się, że zmieniono kolejność foteli, w wyniku czego Maria zażądała od produkcji zmiany miejsca, bo jak powiedziała „tutaj czuje się samotnie”, ponadto nie ma koło niej Marka, a przecież (według piosenkarki) tak być nie powinno! Problem mega błahy, ba – nie zawaham się powiedzieć nic nieznaczący, dla Marysi jednak zapewne jest to sprawa życia i śmierci 🙂 Co więcej Justyna – ulubienica reżysera, zwana przez niego pieszczotliwie ”Jusią” wciąż zachwyca. Mimo upływu lat piosenkarka zachowuje nienaganną formę. Podczas czterech dni nagrań Steczkowska prezentowała swoje wdzięki za sprawą nieziemskich sukienek podkreślających jej idealną figurę. Przypominam, że celebrytka ma trójkę dzieci, a przecież dla wielu kobiet powrót do formy sprzed ciąży jest nie lada wyzwaniem – Justyna dała jednak radę! Wyraźnie dało się zauważyć, że Maria czuła presję. Być może ze względu na obecność pięknej koleżanki po fachu w czasie dosłownie KAŻDEJ przerwy artystka życzyła sobie profesjonalnej opieki make-up’istów, fryzjerów i stylistów. W efekcie to przy fotelu energetycznej blondynki co chwila zbierał się tłum pracowników produkcji.

Oczywiście nie brakowało łez artystki, która po źle zinterpretowanych słowach Marka Piekarczyka zeszła ze sceny nie zwracając uwagi na fakt, iż nagranie wciąż trwa. Cóż… jest artystką – ma swoje prawa. 🙂 Jej powrotu mogliśmy spodziewać się po ponad godzinie. Mimo to wspaniała publiczność szybko rozładowała napięcie i trenerzy z uśmiechem na ustach wrócili na czerwone fotele.

Zauważyć było również można, że zarówno Sadowska, jak i Steczkowska zgromadziły sobie przeogromną liczbę fanów, którzy niczym lwy pilnujące stada walczyli o najlepsze miejsca na widowni, by móc spokojnie podziwiać swoje idolki. Talentu i urody nie można ująć ani jednej, ani drugiej. Oby jednak wulkan energii, jakim jest Maria nie zmienił się w rozkapryszonego i rozbeczanego narcyza. Miejmy nadzieję, że obie artystki zachowają granice zdrowego rozsądku i nie zgotują nam prawdziwego piekła podczas odcinków na żywo. Przeczuwam, że w 4 edycji programu trenerki nie będą walczyć już tylko o najlepszych uczestników, ale z pewnością również o serca i sympatię widzów.

voice7

Fotografia z: http://instagram.com/voiceofpoland

Nowy sezon talent show rusza już dziś! Zapraszam więc wszystkich przed telewizory o 20:05 do TVP2 i zapewniam, że 4 edycja będzie jeszcze bardziej emocjonująca i wzruszająca niż poprzednie. Temperatura w studiu sięgnęła zenitu. Wiele zdradzić Wam nie mogę, ale w wiosennej odsłonie programu nie zabraknie fenomenalnych, muzycznych trenerskich spontanów z ich nowymi diamentami. Śledźcie odcinki, by sprawdzić, która z czarujących trenerek uzyska w tym roku miano królowej The voice of Poland… a może tym razem na tytuł ten zasłużą obie gwiazdy?

A teraz, specjalnie dla Was, moja autorska krótka relacja z czterech dni nagrań przesłuchań w ciemno. 🙂 Zapraszam!

Pamiętajcie też o rozdaniu Oscarów w nocy z 2 na 3 marca. Ciekawe, jak w tym roku zaprezentują się nasze ulubione gwiazdy. Będzie ogieeeeeeń! 🙂